Lech Poznań zwalnia trenerów. Odejścia jednego z nich domagali się kibice
W środę Lech Poznań poinformował o zmianach w sztabie szkoleniowym.
Jak podano na oficjalnej witrynie klubu, decyzje zostały podjęte przez trenera Macieja Skorżę i dyrektora sportowego Tomasza Rząsę.
Pracę stracił Janusz Góra, który niespełna rok temu trafił do sztabu jako asystent Dariusza Żurawia, a następnie Macieja Skorży.
Drugi z dotychczasowych asystentów, Dariusz Dudka, będzie teraz odpowiadać za indywidualną pracę z piłkarzami, którzy wchodzą do pierwszego zespołu z klubowej Akademii.
Z Lechem pożegnał się ponadto Andrzej Kasprzak, pracujący przy Bułgarskiej od 2009 roku. Zwolnienie argumentowane jest na oficjalnej stronie klubu potrzebą "nowego impulsu w temacie przygotowania fizycznego drużyny".
Odejścia Andrzeja Kasprzaka od kilku tygodni domagali się najbardziej zagorzali kibice Kolejorza, podkreślając przy tym, że nie wrócą na trybuny, dopóki będzie on zatrudniony w klubie. Ten postulat został więc spełniony, choć nieco "przypadkiem" - decyzja w tej sprawie należała do trenera i dyrektora sportowego, a nie głosu ludu Fani żądają zresztą zwolnienia również samego Tomasza Rząsy. Na to jednak nic nie wskazuje, więc sezon 2021/22, o ile kibice wytrwają w swoich zapowiedziach, rozpocznie się przy Bułgarskiej bez zorganizowanego dopingu.
W sztabie pozostaną Rafał Janas (asystent), Michał Chamera (trener bramkarzy), Karol Kikut (przygotowanie fizyczne) i Hubert Barański (analityk).
Obecnie prowadzone są rozmowy z kandydatami do uzupełnienia sztabu. Do ekipy Macieja Skorży dołączą asystent oraz trener przygotowania motorycznego.