Do szpitala na MTP dotarła kolejna dostawa tlenu

Po wtorkowym incydencie, sytuacja z brakiem tlenu w zbiornikach ma się nie powtórzyć.
W środę na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, przy szpitalu tymczasowym, można było zobaczyć cysternę transportującą tlen ciekły. To właśnie tlenu zabrakło we wtorek w instalacji wykorzystywanej w leczeniu pacjentów chorych na Covid-19. Początkowo informowano, że instalacja tlenowa uległa awarii, ale do naszej redakcji szybko zaczęły docierać informacje o tym, że żadnej awarii nie było, a w zbiornikach po prostu zabrakło tlenu. Nasi czytelnicy sugerowali, że zapomniano go zamówić.
Potwierdziliśmy informację u naszych źródeł jeszcze zanim we wtorkowy wieczór odbyła się konferencja wojewody wielkopolskiego oraz m.in. Tomasza Małyszki, koordynatora zaopatrzenia szpitali w tlen. - 10 minut zajęło wyjaśnienie, że żadnej awarii nie ma. I zbiornik i instalacja tlenowa są sprawne, a problemem był brak tlenu w zbiorniku podstawowym 35-tonowym oraz rezerwowym 3-tonowym - mówił w trakcie spotkania z dziennikarzami Małyszka. Okazało się, że dwie firmy, które mogłyby najszybciej dostarczyć tlen w trybie awaryjnym, w tym momencie nie mogły tego zrobić. Ostatecznie zdecydowano się na transport z firmy oddalonej od Poznania o 140 kilometrów. Cysterna jechała w eskorcie policji, by jak najszybciej dotrzeć do Poznania.
Obecnie trwa wyjaśnianie, jak doszło do sytuacji, w której w dwóch zbiornikach zabrakło tlenu. Wojewoda zdecydował się także na skierowanie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Do sprawy będziemy wracać.