Mama pięcioraczków wyszła ze szpitala. Maluchy zostaną jeszcze 2-3 miesiące
Pięcioraczki przyszły na świat w niedzielę, 17 stycznia, w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego. To cztery dziewczynki i chłopiec: Anastazja, Klara, Laura, Wiktoria oraz Maksymilian.
Mama pięcioraczków wyszła już ze szpitala. Jak przekazał w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu Lesław Ciesiółka rodzice przyjeżdżają do maluchów codziennie i dodał, że stan zdrowia dzieci jest dobry, ale wstępnie zapowiada, że będą one przebywać jeszcze w szpitalu nawet 2-3 miesiące. Chodzi o nabieranie masy i wykształcenie do końca narządów wewnętrznych, m.in. płuc - tłumaczy rzecznik.
To trzeci taki poród w historii poznańskiego szpitala. Poprzednie dwa miały miejsce w 2006 i 2007 roku.
Pięcioraczki mogą liczyć na stałą pomoc swojego rodzinnego miasta - Gniezna. Jesteśmy oczywiście w kontakcie z rodziną pięcioraczków. Planujemy długofalową pomoc, która będzie dostosowana do potrzeb rodziny. Planujemy zatrudnić opiekunkę, która przez 2 lata będzie wspierać rodziców w opiece nad dziećmi, rodzina otrzyma także miejskie ulgi, wyprawkę, a także dodatkowe "becikowe"- przekazała w rozmowie z portalem gniezno.naszemiasto.pl Anna Dzionek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gnieźnie.