Starosta ostrzeszowski zaszczepiony poza kolejnością. "Na decyzję miałem pół godziny"
Kolejna osoba przyznała się do przyjęcia szczepionki poza kolejnością.
To starosta ostrzeszowski, Lech Janicki, piastujący to stanowisko od 2001 roku. Polityk wybrany z list PSL wydał w tej sprawie oświadczenie.
- W dniu 31 grudnia 2020 roku ok. godz. 12:30 odebrałem telefon z Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia z informacją o zaszczepieniu 100% możliwej do zaszczepienia w tym dniu kadry pielęgniarskiej i lekarskiej. Szczepionkę podano również pozostałym pracownikom OCZ, w tym administracji i obsłudze. W rozmowie przekazano, że z uwagi na konieczność podania w tym dniu szczepionki do jej wyczerpania, mogę zostać zaszczepiony, a decyzję muszę podjąć w ciągu pół godziny. Po zastanowieniu wyraziłem zgodę - poinformował Janicki.
Polityk tłumaczył, że podejmując decyzję wziął pod uwagę trzy przesłanki: możliwość promowania akcji szczepień, liczne kontakty z kadrą medyczną, w tym z lekarzami będącymi członkami jego rodziny i konieczność częstej obecności w Ostrzeszowskim Centrum Zdrowia z racji pełnienia obowiązków Zgromadzenia Wspólników OCZ.
- Nie zabiegałem o przeprowadzenie szczepienia mojej osoby uważając, że mój organizm jest stosunkowo odporny na zakażenie. Mimo bardzo wielu kontaktów z osobami, które okazały się później chore sam nie zachorowałem na Covid 19. Oświadczam, że zgodę na zaszczepienie wyraziłem biorąc pod uwagę przesłanki wskazane mi przez pracownika OCZ, w tym przede wszystkim fakt, że szczepionka musi być wykorzystana i nikomu jej nie odbieram, jak również względy mające na celu spopularyzowanie akcji szczepień w podległych placówkach. Szczepienie uważam za konieczne a szczepionkę za bezpieczną - podsumował Janicki.
Najpopularniejsze komentarze