Sezon grzewczy w Poznaniu: są mandaty, będą kolejne kontrole
Tylko w listopadzie poznańscy strażnicy miejscy przeprowadzili 257 kontroli nieruchomości nastawionych na sprawdzenie tego, czym palą mieszkańcy.
Kontrole odbyły się m.in. na ulicach Łagodnej, Krótkiej, Jachowicza, Bułgarskiej, Gerberowej, Mieleszyńskiej, Widawskiej czy Stęszewskiej. Sam listopad przyniósł 257 kontroli. - W większości kontrolowanych nieruchomości, do ogrzewania mieszkań stosowane są piece na opał stały. W 47 przypadkach funkcjonariusze ujawnili spalanie odpadów, takich jak płyty wiórowe ze starych mebli czy plastikowe opakowania - jedna sprawa trafiła do Sądu, a pozostali zostali ukarani - tłumaczą funkcjonariusze.
To jednak nie koniec. W listopadzie z 12 pieców pobrano próbki popiołu, by sprawdzić rodzaj spalonego materiału. - Wyniki analizy składu chemicznego popiołów będą stanowiły podstawę do ewentualnego ukarania.
W trakcie kontroli strażnicy sprawdzają nie tylko to, co znajduje się w piecu, ale też jaki opał mają przygotowani mieszkańcy. - W przypadku drewna opałowego określali jego wilgotność, a w pozostałych porównywali dane podane w certyfikatach. W 11 przypadkach strażnicy zastosowali mandaty i pouczenia.
W trakcie całego ubiegłego sezonu grzewczego strażnicy miejscy przeprowadzili w Poznaniu 2301 kontroli spalania. W tym sezonie prawdopodobnie liczba ta będzie podobna.
Najpopularniejsze komentarze