Rzuciła jajami w drzwi kościoła. Przesłuchanie w sądzie wojskowym, bo to kościół garnizonowy
Chodzi o Zofię Nierodzińską, która pełni funkcję zastępcy dyrektora Galerii Miejskiej Arsenał.
Już w środę do naszej redakcji dotarło kilka informacji od czytelników o przesłuchaniu, które ma się dziś odbyć w Wojskowym Sądzie Garnizonowym. Czytelnicy podsyłali nam facebookowym wpis Jacka Zwierzyńskiego, który pisze: "O 11.00 moja przyjaciółka Zofia Nierodzińska ma przesłuchanie w charakterze podejrzanej o przestępstwo z art. 196. KK (Obraza uczuć religijnych; do dwóch lat więzienia) w... Wydziale Żandarmerii Wojskowej w siedzibie Wojskowego Sądu Garnizonowego. A dlatego tak, bo rzuciła jajkiem w drzwi najbliższego kościoła, jak się okazało, garnizonowego. Kościół garnizonowy + obraza uczuć religijnych = sąd wojskowy. Chyba się tam jutro przejdę przed tą 11.00, ul. Solna 21, ale wejście od Nowowiejskiego, po lewej stronie za szlabanem".
Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. 24 października, a więc podczas największych protestów po decyzji TK w sprawie aborcji, Nierodzińska poszła pod kościół znajdujący się najbliżej jej miejsca zamieszkania i rzuciła w jego drzwi jajami. Nagranie pokazała w mediach społecznościowych. Mieszka na Jeżycach i poszła pod kościół przy ul. Szamarzewskiego, który jest kościołem garnizonowym.
Najpierw sprawą zainteresowała się policja, a później kobieta dostała wezwanie z Wydziału Żandarmerii Wojskowej. Nierodzińska ma w czwartek stawić się w Izbie Zatrzymań Żandarmerii Wojskowej w związku z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem miejsca przeznaczonego do wykonywania obrzędów religijnych. Żandarmeria wojskowa zajmuje się sprawą, bo kobieta rzucała w drzwi kościoła garnizonowego.
Nierodzińska w rozmowie z Gazetą Wyborczą podkreśla, że jej celem nie była obraza wiernych. - Był to gest emancypacji - mówi. Grozi jej do 2 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze