Reklama
Reklama

Liderzy Kolejorza wracają do składu. Standard Liege mocno osłabiony przez koronawirusa

Środowy trening Kolejorza | fot. lechpoznan.pl/fot. Adam Jastrzębowski
Środowy trening Kolejorza | fot. lechpoznan.pl/fot. Adam Jastrzębowski

W czwartek Lech Poznań rozegra trzecie spotkanie w ramach grupy D Ligi Europy.

Po porażkach z Benfiką Lizbona i Rangers FC przyszła pora na starcie ze Standardem Liege. Według wielu kibiców to teoretycznie najsłabszy rywal, z którym Kolejorz może powalczyć nawet o dwie wygrane. Wszystko zweryfikuje oczywiście boisko, ale lekceważenie Belgów może okazać się zgubne - wiele osób nie pamięta, że Standard trafił do "naszej" grupy z drugiego koszyka, podczas gdy Rangersów losowano z trzeciego.

Salon WONDERLAND już od 3 czerwca zaprasza do Galerii Panorama. Rezerwuj wizytę pod numerem tel. 607 608 867
REKLAMA

Na to samo zwracał uwagę Dariusz Żuraw, choć podkreślił równocześnie, że na podstawie osiąganych przez Standard wyników można ocenić ten zespół jako słabszy niż Rangers FC i Benfica.

W ostatnich spotkaniach Kolejorza zabrakło m.in. Pedro Tiby i Jakuba Modera. Obaj mają być już zdolni do gry. - Indywidualnie trenuje obecnie jedynie Bohdan Butko - zapewnił trener Żuraw.

O wiele większe problemy mają Belgowie. Testy na koronawirusa dały pozytywny wynik u 6 zawodników, co wyklucza ich z czwartkowego spotkania. Ponadto więzadła krzyżowe zerwał Zinho Vanheusden, czyli podstawowy obrońca Standardu.W tej sytuacji nie dziwi, że faworytem bukmacherów jest Kolejorz.

Początek czwartkowego spotkania o 18:55.

Przylot piłkarzy Standard Liege do Poznania:

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Część ostrzeżeń odwołano, ale w Poznaniu i powiecie wciąż niebezpiecznie!
24℃
16℃
Poziom opadów:
0.6 mm
Wiatr do:
16 km
Stan powietrza
PM2.5
9.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro