Doradca prezydenta: być może trzeba będzie wrócić do lockdownu
Dr Marek Balicki przekonuje, że ochrona zdrowia poradzi sobie z obecnym kryzysem.
Były minister zdrowia, a obecnie doradca prezydenta Andrzeja Dudy w Narodowej Radzie Rozwoju był pytany o tę kwestię w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Jak podkreślił, przy obecnych wielkościach zakażeń "zastanawia się bardziej nad przypadkami ze spektrum ciężkich objawów, wymagających hospitalizacji". - Przy tej skali system opieki zdrowotnej powinien dać sobie radę. W poniedziałek liczba wolnych stanowisk respiratorowych to około 400. W Polsce mamy tysiące respiratorów, a przeznaczonych do walki z Covidem mamy mniej niż tysiąc. Na tym poziomie więc pomimo ograniczonej sterowności system powinien dać sobie radę - ocenił.
Doradca prezydenta tłumaczył, że Andrzej Duda nie zabiera głosu w sprawie pandemii, ponieważ nie leży to w jego kompetencjach.
Według Marka Balickiego polityka oparta na lockdownie przyniesie w dłuższej perspektywie więcej strat niż korzyści. - Tysiące ludzi w Polsce choruje na dolegliwości nowotworowe. Przez pandemię wiele takich spraw trzeba odroczyć. Bardziej popieram kierowanie działań w stronę grup najbardziej zakażonych. Być może będzie taki moment, że trzeba będzie wrócić do lockdownu, ale specjaliści zdrowia publicznego przestrzegają, że długofalowe skutki lockdownu są gorsze - ocenił na łamach "Rzeczpospolitej".
W środę w Polsce potwierdzono 6526 zakażeń, co stanowi nowy rekord dziennych przyrostów.
Najpopularniejsze komentarze