Oszustka grasuje w Poznaniu. Warto ostrzec seniorów!
W piątek po południu 77-letnia poznanianka straciła znaczną sumę pieniędzy.
Około godziny 15 do drzwi jednej z mieszkanek ulicy Arciszewskiego zapukała młoda kobieta. Jak przekazuje nam zięć oszukanej 77-latki, seniorka po krótkiej rozmowie nie zorientowała się, że może zostać oszukana i wpuściła obcą osobę do domu. Była to drobna blondynka, ubrana na jasno przedstawiła się, że jest pracownicę opieki społecznej. Mama nie zorientowała się, że takie osoby nie przedstawiają się jako "opieka społeczna" - co najwyżej pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - tłumaczy nasz Czytelnik.
Młoda kobieta poinformowała, że ma do seniorki paczkę. Później od słowa do słowa doszło do tematu pieniędzy. Oszustka poprosiła, by mama pokazała jej banknoty, bo musi spisać z nich numery seryjne. Cała sytuacja trwała krótko, po czym kobieta poprosiła, by teściowa zeszła z nią do samochodu po przygotowaną paczkę. Kiedy mama wyjaśniła, że ze względu na stan zdrowia nie może wychodzić z domu oszustka poprosiła, by wyszła chociaż na półpiętro i tam poczekała. Tak też się stało. Kobieta dała sobie więcej czasu na ucieczkę - dodaje.
Kiedy seniorka zorientowała się, co się stało było już za późno. Z domu zniknęła znaczna suma pieniędzy oraz notes z numerami telefonów.
Na miejsce wezwano policjantów. Muszę przyznać, że funkcjonariusze podeszli do sprawy bardzo profesjonalnie. Przyjechały cztery radiowozy i pies tropiący. Zebrano wszystkie dowody. Policjanci rozmawiali też sąsiadami - dodaje Czytelnik i zaznacza, że nieoficjalnie dowiedział się, że to nie pierwsze działania tej kobiety.
Mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia przy ulicy Arciszewskiego.
Funkcjonariusze po raz kolejny apelują szczególnie do osób starszych, aby nie otwierały drzwi obcym osobom przedstawiającym się za pracowników urzędów, prywatnych firm, gdyż bardzo szybko mogą stać się ofiarami oszustów. Gdy do drzwi puka osoba nam nieznana, zawsze można ją poprosić o dokument tożsamości, legitymację pracowniczą, umówić się na inny termin, kiedy w mieszkaniu będzie znajdował się ktoś bliski lub znajomy. Gdy nieznajomy gość jest natarczywy należy niezwłocznie zadzwonić na alarmowy numer Policji - 997 lub 112, starając się jednocześnie zapamiętać wygląd osoby.