Potężna eksplozja w Bejrucie. Na pomoc rusza poznańska fundacja
Fundacja liczy na wsparcie osób dobrej woli. Sytuacja jest naprawdę ciężka.
W potężnej eksplozji w Bejrucie 135 osób straciło życie, a ponad pięć tysięcy zostało rannych. Wybuch 2750 ton saletry amonowej w porcie sprawił, że zniszczeniu uległa blisko połowa wszystkich budynków w stolicy Libanu. W tym 3-milionowym mieście ponad 300 tysięcy osób straciło dach nad głową. Wybuch zniszczył także główny silos, w którym przechowywano zboże. Ogrom nieszczęścia jakie dotknęło mieszkańców tego miasta wstrząsnął całym światem. Lekarze ratują rannych w szpitalach pozbawionych prądu, potrzebna jest krew i generatory prądu, aby móc przeprowadzać konieczne operacje. Pacjenci niewymagający ratowania życia zostali poproszeni o udostępnienie swoich miejsc szpitalnych rannym wymagającym pilnej interwencji chirurgicznej. Wybuch zniszczył trzy szpitale, a te, które ocalały zapełniły się rannymi już kilka godzin po eksplozji. Lekarze udzielali pomocy ofiarom na ulicach miasta - informuje Justyna Janiec Palczewska z Fundacji Redemptoris Missio.
Tragedia ta wydarzyła się w najbardziej dramatycznym dla Libanu czasie. Głęboki kryzys polityczny, ekonomiczny i pandemia koronawirusa sprawiła, że ten kraj teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje naszej pomocy - dodaje.
Fundacja Pomocy Humanitarnej "Redemptoris Missio" właśnie uruchomiła zbiórkę na pomoc dla poszkodowanych w wyniku eksplozji. Pomoc ta zostanie przeznaczona na najpilniejsze potrzeby placówek medycznych i osób poszkodowanych.
Ludzie są tutaj przeżyli ogromną traumę, potracili bliskich, do tej pory nie wiemy co dzieje się z częścią naszych znajomych. Potrzebne jest dosłownie wszystko: szpitale potrzebują środków opatrunkowych, ludzie potrzebują żywności, stracili przecież swoje mieszkania i miejsca pracy. Nasza organizacja świadczyła pomoc żywnościową jeszcze przed wybuchem, gdyż kryzys ekonomiczny i inflacja były tak wielkie, że ludzie zaczynali cierpieć głód. Teraz tysiące wolontariuszy sprzątają ulice miasta, ale bez pomocy z zewnątrz mieszkańcy tego miasta sobie nie poradzą - Iwona Safi szefowa organizacji Rotary Club Tripoli Cosmopolis, z którą Fundacji Redemptoris Missio współpracuje w Libanie.
Wybuch dotknął mieszkańców tego kraju w najtrudniejszym do tej pory od czasów wojny domowej momencie. Fundacja Redemptoris Missio na początku lipca przekazała do libańskich szpitali tonę środków opatrunkowych, niestety w tej chwili zapasy zostały wyczerpane, a pomoc potrzebna jest jak nigdy dotąd.
Wpłaty można też kierować na konto Fundacji Redemptoris Missio 09109022550000000580000192 z dopiskiem "Pomoc dla Libanu".