Piłkarze Warty Poznań rozpoczęli krótkie urlopy. Klub przeprowadził pierwszy "transfer"
Piłkarze Warty Poznań będą mieć bardzo mało czasu na odpoczynek.
Przerwa pomiędzy sezonami jest krótka, a w przypadku Zielonych, którzy w ubiegły piątek zapewnili sobie awans, wręcz ekstremalnie krótka. Po długim sezonie drużynie należy się jednak odpoczynek, więc obecny tydzień jej członkowie spędzą na urlopach.
Powrócą z nich 10 sierpnia i natychmiast rozpoczną pracę przed nowym sezonem. 5-dniowe zgrupowanie odbędzie się w Grodzisku Wielkopolskim.
Pierwszy mecz w PKO BP Ekstraklasie czeka Wartę 23 sierpnia, ale już tydzień wcześniej odbędzie się spotkanie 1/32 finału Pucharu Polski. Rywalem będzie lepszy z pary Błękitni Stargard - Legionovia Legionowo, a mecze fazy wstępnej zaplanowano na najbliższy weekend.
Trener Piotr Tworek będzie mieć mało czasu na przygotowania, więc sztab siłą rzeczy będzie musiał bazować m.in. na tym, co udało się wypracować przed restartem rozgrywek po przerwie spowodowanej koronawirusem.
Piłkarze mają wolne, ale w gabinetach trwa już intensywna praca nad wzmocnieniami, Przy Drodze Dębińskiej nie ma co spodziewać się kadrowej rewolucji czy hurtowego sprowadzania przepłacanych zawodników spoza Polski, nowe twarze są jednak niezbędne, bo bez tego nie ma co myśleć o utrzymaniu.
Pierwszy i jeden z najważniejszych - o ile nie najważniejszy - "transfer" został już przeprowadzony. W poniedziałek Warta poinformowała o przedłużeniu umowy z Robertem Grafem, pełniącym od czerwca 2019 roku funkcję dyrektora sportowego. Miał on ogromny wkład w budowę zespołu, który wywalczył awans, a teraz wspólnie z trenerem Tworkiem stanie przed kolejnym poważnym wyzwaniem.
Nowa umowa jest ważna do czerwca 2022 roku.