Puma Nubia nie trafi do poznańskiego ZOO
Kolejna odsłona sporu o pumę Nubię
Przypomnijmy: były żołnierz ukrywał zwierzę, które wyrokiem sądu miało zostać mu odebrane i trafić do poznańskiego zoo. Ostatecznie puma trafiła do ogrodu zoologicznego w Chorzowie. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj i tutaj.
We wtorek głos zabrała Ewa Zgrabczyńska. - Kochani, w tej chwili mamy wizytę pełnomocników pana Stanka i dla dobra Pumy Nubii zawieramy ugodę i podejmujemy decyzję, że zwierzę pozostanie - jeśli Sąd przychyli się do takiego wniosku - na terenie Ogrodu Zoologicznego w Chorzowie, w warunkach spełniających potrzeby biologiczne Zwierzęcia - napisała na Facebooku dyrektor poznańskiego zoo. Odstąpiono ponadto od złożenia wniosków w sprawie pomówień.
Do sprawy odniósł się również Kamil Stanek, dotychczasowy właściciel pumy. W mediach społecznościowych przeprosił on za wypowiedzi, które "mogły naruszać dobra osobiste ZOO i pani dyrektor". Chodzi przede wszystkim o stwierdzenia związane z interwencją przeprowadzoną 10 lipca. Stanek zaapelował również o "powstrzymanie się od niesprawiedliwej krytyki ogrodu zoologicznego w Poznaniu oraz dyrektor Ewy Zgrabczyńskiej, mających ogromne zasługi w ratowaniu skrzywdzonych zwierząt".
Po chwili na tym samym profilu - "Projekt PUMA - Nubia" - pojawił się wpis o treści "Niekiedy żeby zrobić dwa kroki w przód trzeba zrobić jeden w tył. Cierpliwości. Dziękujemy nie hejtujemy".
Wszystko wskazuje więc na to, że Nubia, która przez kilka dni była bohaterką ogólnopolskich mediów, najbliższy czas, a może i resztę swojego życia, spędzi w Chorzowie.
Najpopularniejsze komentarze