Po pościgu ulicami Poznania odgryzł policjantowi fragment palca. Akt oskarżenia trafił do sądu
29-latek usłyszał sześć zarzutów.
Do zdarzenia doszło w połowie lutego. 29-letni mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po czym rozpoczął się policyjny pościg.
Jak już informowaliśmy kierowca samochodu marki Opel Corsa usłyszał 6 zarzutów. Dotyczą m.in. znieważenia policjanta, odgryzienia jednemu z nich fragmentu palca, a także prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Kilka dni po zdarzeniu sąd zdecydował o umieszczeniu mężczyzny w areszcie na trzy miesiące. Marcin S. trafił do aresztu ze względu na obawę matactwa i na to, że grozi mu wysoka kara (za samo sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym grozi do 8 lat więzienia).
29-latek jest mieszkańcem Gdańska doskonale znanym policji. Ma bogatą kartotekę w całym kraju - był karany m.in. za kradzieże. Nie miał prawa jazdy. Szaleniec. Po dopalaczach i alkoholu, wielokrotny złodziej, podczas zatrzymania odgryzł policjantowi półtora centymetrowy fragment palca. Na szczęście w bezpiecznym miejscu policjanci skutecznie go przerwali - relacjonował na Twitterze w dniu zdarzenia mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Jak później potwierdzono mężczyzna w chwili zatrzymania był również pod wpływem środków odurzających. Jak informuje "Głos Wielkopolski" zakończyło się prokuratorskie śledztwo, mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem. W czerwcu skierowano akt oskarżenia przeciwko Marcinowi S. - informuje w rozmowie z gazetą prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Wcześniejsze zarzuty zostały podtrzymane.