Wielkopolanie stracili prawie pół miliona zł w tydzień. Pieniądze oddali oszustom
W większości poszkodowanymi byli seniorzy. Podawali oni swoje loginy do kont i kody dostępu. Legenda, którą wymyślili oszuści polegała na fałszywej informacji o hakerskim ataku na konta prywatnych osób.
Od 12 do 19 maja br. na terenie województwa doszło do 10 przestępstw polegających na wyłudzaniu kodów dostępowych do kont bankowych. Przestępcy podający się za policjanta dzwonią do ofiary i informują o ataku hakerskim na bank, w którym poszkodowany przechowuje pieniądze. W wyniku manipulacyjnej rozmowy, ofiara przekazuje loginy do kont i SMS-y dostępowe. Jedna z ofiar została oszukana również metodą na policjanta, przekazując pieniądze dla bliskiej osoby, która rzekomo miała wypadek drogowy.
12 maja br. 32-latka z Jarocina straciła 10 tys. zł, a dzień później 72-latek z Kalisza przelał oszustom 88 tys. zł. W minioną środę 53-latka z Konina straciła 38 tys. zł, a dzień później ofiarami oszustów padły 3 osoby - 66-letnia mieszkanka Ostrowa Wlkp. straciła 80 tys. zł, 67-letnia mieszkanka Kępna przelała oszustom 30-tys. zł. i 84-letnia kobieta z Jarocina straciła 20 tys. zł. W poniedziałek na terenie Wielkopolski doszło do kolejnych 3 podobnych przestępstw - w Kaliszu, Obornikach i Jarocinie. Straty to 52 tys. zł. Wczoraj 73-letnia kobieta z Ostrowa Wlkp. straciła 120 tys. zł. Wszyscy padli ofiarą oszustów podających legendę o ataku na konta bankowe - relacjonuje podkom. Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Policjanci wciąż przypominają, aby zachować rozsądek. Ofiarami przestępstw na wnuczka czy policjanta są zazwyczaj osoby starsze. Dlatego ostrzegajmy bliskich czy samotnie mieszkających sąsiadów, by być może uchronić ich w przyszłości przed oszustami - apeluje podkom. Garstka.
Jeżeli masz wrażenie, że ktoś próbuje Cię oszukać natychmiast powiadom o tym policję. Zadzwoń do nas na bezpłatny numer alarmowy 997 albo, jeżeli korzystasz z telefonu komórkowego na numer 112. Przekaż dyżurnemu informacje o swoich podejrzeniach - dodaje. Policjanci zapewniają, że sprawdzą każde zgłoszenie.