"Kurator" prowadził w internecie makabryczną grę. Młoda Wielkopolanka okaleczyła swoje ciało
Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością KWP w Poznaniu przy współpracy z Biurem Cyberprzestępczości KGP. Obywatel Ukrainy został aresztowany na 3 miesiące.
Jak już wcześniej informowaliśmy w ubiegły czwartek na terenie powiatu bełchatowskiego w woj. łódzkim, policjanci z KWP w Poznaniu zatrzymali mężczyznę, który za pośrednictwem internetu namawiał nieletnich do samookaleczeń. Ostatnim zadaniem makabrycznej gry miało być samobójstwo. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego, zabezpieczono dowody potwierdzające informacje zgromadzone przez prowadzących śledztwo.
Prokuratura Rejonowa Poznań Wilda pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prowadzi śledztwo dotyczące organizowania w internecie gry o nazwie "Niebieski Wieloryb". Podjęte w sprawie czynności procesowe, poprzedzone międzynarodowymi działaniami operacyjnymi, wykazały, że w makabrycznej grze brały udział także dwie małoletnie osoby przebywające na terenie Polski. Jedna z nich, mieszkanka Wielkopolski, próbując dokonać samobójstwa, okaleczyła swoje ciało. Na szczęście nie udało się jej skutecznie odebrać życia i obecnie pozostaje pod opieką medyczną - informuje prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Zatrzymany - 24 letni obywatel Ukrainy wykorzystując internet i nazywając siebie "Kuratorem" prowadził makabryczną grę, podczas której namawiał jej uczestników do samookaleczeń. Jej finałem miało być samobójstwo.
W miejscu zamieszkania zatrzymanego ujawniono i zabezpieczono dowody wskazujące, że mężczyzna ten od marca do kwietnia 2020 roku za pośrednictwem różnych internetowych forów oraz grup dyskusyjnych nawiązywał kontakty z rosyjskojęzycznymi osobami w wieku poniżej 18 lat. Na portalu społecznościowym "VK" założył zamkniętą grupę o nawie "Beginnings 57" i proponował im przyłączenie się do gry "Niebieski Wieloryb". Na wstępie gry, "Kurator" zlecał jej uczestnikom z pozoru niewinne czynności, doprowadzając w kolejnych etapach do wykonywania przez nich coraz bardziej niebezpiecznych i drastycznych działań, jak np. udręczenia poprzez oglądanie psychodelicznych filmów albo robienie zdjęć na parapecie w oknie wieżowca. Zwieńczeniem gry miał być akt samobójczej śmierci, poprzedzony samookaleczeniem - dodaje prok.
Witalij D. przesłuchany przez prokuratora nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw i złożył wyjaśnienia, kwestionując swój udział w grze. Wobec mężczyzny zastosowany został tymczasowy areszt. Grozi mu kara więzienia do lat 5.