"Western" prawomocnie uniewinniony! Sąd orzekł, że nie przejął zbrojnie dyskoteki
Marek F. pseudonim "Western", sam nazywał się w internecie "byłym gangsterem".
W grudniu 2014 roku w Poznaniu przeprowadzono policyjną akcję, w trakcie której zatrzymano 18 osób, w tym "Westerna". Mężczyzna w czerwcu 2013 roku opuścił więzienie, a następnie wznowił działalność przestępczą z notowanymi w przeszłości osobami.
Marek F. to bardzo znana postać poznańskiego półświatka. Do tej pory zarzucano mu m.in. podpalenie dyskoteki w Gnieźnie, wymuszanie haraczu, czy napad na dom Romów w Swarzędzu. W 2014 roku zarzucono mu udział w rozboju i wymuszeniu rozbójniczym z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Miał grozić właścicielowi dyskoteki w Opalenicy. Mężczyzna miał być tak zastraszony, że przepisał swój biznes na rzecz osoby trzeciej. Tak twierdził "Ramzes", także oskarżony w tej sprawie.
Dwa lata temu "Westerna" skazano nieprawomocnie na 7 lat więzienia, ale odwołano się od wyroku. Jak informuje Gazeta Wyborcza, w czwartek zapadł wyrok Sądu Apelacyjnego w tej sprawie. Marek F. został prawomocnie uniewinniony od zarzutu zbrojnego przejęcia dyskoteki. W sprawie "Westerna" zeznawał m.in. Paweł P. "Ramzes", który sam został skazany, ale wyrokiem w zawieszeniu. Gazeta Wyborcza ujawniła jednak, że "Ramzes" wszedł w układ z prokuraturą i miał interes w tym, by obciążyć znajomych z półświatka. Chciał uniknąć wyroku za zgwałcenie dwóch kobiet, a oskarżanie "kolegów" zapewniało mu złagodzenie wyroku. Jego zeznania sędzia uznał w czwartek za nieprawdziwe (ujawniono nagranie rozmowy "Westerna" z "Ramzesem", w którym ten drugi przyznaje, że fałszywie oskarżał pierwszego) i w związku z tym uniewinnił "Westerna".
Marek F. po usłyszeniu wyroku przyznał, że "trzeba mieć wielką odwagę, by uniewinnić taką osobę jak ja". Nie ukrywa, że czeka na proces "Ramzesa" i wierzy, że ten odpowie za fałszywe zeznania i gwałty, o które oskarżyły go kobiety.
Najpopularniejsze komentarze