Reklama
Reklama

Zrobił dzikie wysypisko przy Chryzantemowej, sporo go to kosztowało

fot. SM
fot. SM

Strażnicy z Ekopatrolu natknęli się na nowe śmietnisko wypełnione foliami, kartonami i odpadami remontowymi.

Twórca wysypiska pozbył się śmieci nielegalnie, ale szybko udało się ustalić jego dane. W odpadach znaleziono bowiem adres sklepu, w którym zrobił zakupy. - Strażnicy szybko dotarli do mężczyzny, który przyznał się do wyrzucenia odpadów oraz do tego, że prowadząc remont mieszkania nie zamówił pojemnika na odpady budowlane - wyjaśniają strażnicy miejscy.

Zamiast zapłacić za kontener na odpady i ich wywiezienie w trakcie remontu, mężczyzna musiał zapłacić nie tylko za usunięcie śmieci, ale też opłacić dwa mandaty. 500 złotych za zaśmiecanie miejsc publicznych, 500 złotych za brak pojemnika na odpady remontowe i 390 złotych za posprzątanie i transport odpadów. Razem wydał więc 1390 złotych.

- Niech zdarzenie to będzie też lekcją na przyszłość: w przypadku remontu wykonywanego systemem gospodarczym - większość wyrzuconych odpadów można było posegregować i nieodpłatnie przekazać do PSZOK, w przypadku prac wykonywanych w ramach działalności gospodarczej, rozdzielone odpady wg klasyfikacji i z wypełnioną Kartą przekazania odpadów, za symboliczną opłatą przekazać do PSZOK - dodają.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
32.50 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro