Podczas upałów plaże pękają w szwach
Przez ostatnie dni podmiejskie kąpieliska pękają w szwach. Poznaniacy oprócz kąpieli chętnie fundują sobie przejażdżki rowerami wodnymi, choć te do najtańszych nie należą. Prawdziwe tłumy wylegują się na plażach i korzystają z kąpieli. Nad bezpieczeństwem odpoczywających szczególnie w tym roku czuwa policja.
Podczas ostatanich upałów poznańskie kąpieliskaprzeżywały prawdziwe oblężenie. Nie brakowało chętnych zarówno do zażywania kąpieli wodnych jak i tych słonecznych. Nie brakowało również amatorów sportów wodnych oraz wycieczek po jeziorach. Wypożyczenie odpowiedniego sprzętu zajmuje jedynie kilka minut, jednak należy pamiętać o odpowiednich dokumentach oraz zabezpieczeniu finansowym. Atrakcje na jeziorze bowiem słono kosztują.
Najwięcej za wypożyczenie sprzętu wodnego zapłacimy na Strzeszynku. Koszt godzinnej atrakcji wynosi od 20 zł do 60 zł. Mniej kosztuje sprzęt nad Rusałką, pomimo, że to właśnie tam sprzęt jest najnowszy. Kajaki i rowery wodne zakupiono bowiem w kwietniu.
Prócz pieniędzy należy również pamiętać o odpowiednich dokumentach oraz przepisach związanych z uprawianiem sportów wodnych. Osoby dorosłe mogą wypożyczyć sprzęt na podstawie dowodu osobistego. Ci, którzy nie ukończyli 18 roku życia muszą okazać również kartę pływacką. Jest to niezbędny dokument, aby sprzęt został wypożyczony. Ponadto, każdy kto chce pływać, musi pamiętać o kamizelce ratunkowej. Policjanci przymykają oczy, kiedy kamizelki nie ma osoba dorosła, jednak bezwzględnie muszą ją posiadać dzieci.
Podpoznańskie kąpieliska silnie chronione są przez wodne patrole policyjne, które czuwają nad przestrzeganiem wszystkich wyżej wspomnianych wymogów. Walczą również z pijaństwem i brawurą, które nadal są jednym z największych problemów nie tylko młodzieżowych zabaw. Coraz częściej rodzice, którzy mają pod opieką małe dzieci, sięgają na plaży po alkohol.
Po podpoznańskich jeziorach można pływać kajakami i rowerami wodnymi do końca września. Do tego czasu pracują wszystkie wypożyczalnie sprzętu.
