Peja wydaje nową płytę. Do sprzedaży trafi tylko 5020 sztuk albumu
W piątek poznaliśmy pierwsze szczegóły nadchodzącej płyty poznańskiego rapera.
Peja zaprezentował projekt okładki albumu "2050". Krążek został nagrany wspólnie z producentem Magierą i będzie mieć formę EPki - będzie zatem nieco krótszy niż standardowe wydawnictwa.
Płyta trafi na rynek 27 marca, a preorder ruszy w walentynki. Do sprzedaży trafi zaledwie 5020 sztuk: 2020 w wersji deluxe i 3000 w standardowej. - Nie będzie żadnego dotłaczania, wznowień etc - trochę strzelamy sobie tym w kolano, bo materiał jest mocny, równy i chwyci za serca naszych najbardziej zatwardziałych wyznawców a co za tym idzie sprzedażowo moglibyśmy zaszaleć. Dla spóźnialskich pozostaną odsłuchy na yt i różnych platformach streamingowych - napisał raper na swoim Facebooku, dodając, że "2050" jest rozgrzewką przez długogrającym krazkiem "Black Album", również zaplanowanym na ten rok.
- Sama nazwa inspirowana jest zagrożeniem spowodowanym zmianami klimatycznymi przewidzianymi na rok 2050 - tłumaczy Peja. - To nie będzie płyta o ekologii czy ratowaniu planety. Wymyśliliśmy z Marcinem pojechany, futurystyczny klimat wybiegając nieco w przyszłość - zaznaczył jednak chwilę później.
Poprzednia płyta rapera, G.O.A.T., trafiła na rynek we wrześniu ubiegłego roku.
Najpopularniejsze komentarze