Plac zabaw na Ratajach zamykany na noc na klucz. Przez hałasujące dzwoneczki i... brak szacunku mieszkańców
Obiekt na osiedlu Rusa w tym roku został zmodernizowany.
Na funkcjonującym od kilku miesięcy placu zabaw przy szkole na osiedlu Rusa pojawiła się kartka z informacją, że jest on dostępny dla mieszkańców w godzinach 9.00 - 20.00. Podobne ograniczeni wprowadzono na jednym z placów zabaw na Piątkowie, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Plac zabaw znajduje się pod pieczą Szkoły Podstawowej nr 6. Jak wyjaśnia Hanna Czajkowska, dyrektorka placówki, ograniczenie wprowadzono m.in. ze względu na interwencję dwóch mieszkańców okolicznych bloków. - Skarżyli się na dźwięk dzwoneczków umieszczonych na placu. Wysłali nawet skargę w tej sprawie do Wydziału Oświaty. Zaznaczam, że są to dzwoneczki atestowane, wykorzystywane na placach zabaw. Mają delikatny dźwięk - mówi nam Czajkowska. Drugi powód to dewastacje, do których tu dochodzi. - W tym roku plac zabaw został wybudowany właściwie od podstaw. Są na nim nowe urządzenia, ma nową nawierzchnię i ogrodzenie. Niestety poprzednie urządzenia były całkowicie zdewastowane. Wieczorami przychodziła tu młodzież i dorośli, którzy potrafili przesiadywać na placu z wódką czy piwem. Nie tak to powinno wyglądać - dodaje.
Szkoła szukała rozwiązania i ostatecznie zapadła decyzja, by ograniczyć godziny, w których będzie można korzystać z placu. - Jest dostępny od 9.00 do 20.00. W pozostałych godzinach furtka jest zamknięta na klucz. To są zbyt drogie rzeczy, abyśmy mogli pozwolić na ich niszczenie. Wydaliśmy już na ten plac mnóstwo pieniędzy, ale niestety wielu mieszkańców nie potrafi tego uszanować. Przy tym podkreślam, że jesteśmy otwarci na współpracę z mieszkańcami. Umożliwiamy im korzystanie z Orlika, kortu tenisowego, ale niestety widzimy dewastacje także na tych obiektach - kończy.
Najpopularniejsze komentarze