Dariusz Żuraw o karnych: nie chcę tego oceniać, żeby nikomu nie podpaść
W sobotni wieczór trener Dariusz Żuraw mógł cieszyć się z drugiego wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie.
Lech Poznań pokonał na wyjeździe Rakowa Częstochowa. Po pierwszej połowie goście prowadzili 2:0, ale gospodarze zdołali wyrównać dzięki dwóm trafieniom z rzutów karnych. Wynik spotkania ustalił w końcówce Christian Gytkjaer.
- Myślę, że był to mecz który miał w sobie wiele emocji. W pierwszej połowie mój zespół zagrał kapitalne zawody, strzeliliśmy dwa gole i mieliśmy kilka naprawdę dobrych sytuacji. W drugiej połowie dwa karne - nie chcę tego oceniać, żeby nikomu nie podpaść... Natomiast chwała dla zespołu, że pomimo tego, że Raków zdołał wyrównać byliśmy w stanie się podnieść i przechylić ten mecz na swoją korzyść. To pokazuje, że nawet w trudnych sytuacjach jesteśmy mocni. W przekroju całego spotkania mieliśmy więcej okazji, mieliśmy też dużo szczęścia, ale w ostatnich dwóch meczach nam go zabrakło. Na koniec, najważniejsze jest to, że mamy trzy punkty. Graliśmy z dobrym zespołem, który jeszcze nie jednej drużynie w Ekstraklasie punkty odbierze - powiedział trener Żuraw, cytowany przez lechpoznan,pl.
W sześciu kolejkach Lech zdobył 11 punktów, co daje 4. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. 1 września Kolejorz podejmie przy Bułgarskiej Cracovię.