Poznanianka nadała imię małemu żubrowi z Gołuchowa
W Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie na południu Wielkopolski w lipcu na świat przyszedł żubr.
Ośrodek zorganizował konkurs na imię dla najmłodszego podopiecznego. Wpłynęło ponad 200 zgłoszeń, ale to propozycja poznanianki, Agnieszki Binkowskiej, okazała się najlepsza. W czwartek maluchowi uroczyście nadano nowe imię - Powójka. Autorka przyznała, że zainspirowała się nazwą rośliny - powój. Co ciekawe, imię musiało zaczynać się na litery "po" - to wyróżnik zwierząt pochodzących z linii białowieskiej i wymóg regulowany przez Księgę Rodowodową Żubrów.
Powójka przebywa w zagrodzie z czterema innymi żubrami. - Najstarszy w stadzie byk Pogaj waży około 700 kg i w kłębie liczy blisko 1,8 metra. Matka Powójki, Poinsecja II nieco ustępuje mu rozmiarami, i chociaż z jednej strony budzi respekt, z drugiej rozczula czułą opieką nad potomkiem. Cielak nadal ssie mleko matki, nie mniej marchew przyniesioną przez uczestników wydarzenia zajadał z wielką ochotą - zdradzają pracownicy Lasów Państwowych.
Zagroda w Gołuchowie działa od lat 70. ubiegłego wieku. Początkowo żyło tu 15 żubrów. Do dziś na świat przyszło tu około 100 kolejnych. Są one przekazywane do innych ośrodków, również poza Polską. - Należy pamiętać, że dzisiejsza populacja żubra, która po pierwszej wojnie światowej był na skraju wyginięcia, została odtworzona z zaledwie 12 osobników - dodają.
Dziś w Polsce żyje prawie 2000 żubrów. W 1966 roku żubr został wpisany do "Czerwonej Księgi" gatunków zagrożonych wyginięciem. Na całym świecie objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.