Tygrysy odpoczywają w poznańskim ZOO. "Jakby nie wierzyły, że nie nadeszła śmierć"
Trwa walka o życie tygrysów przewiezionych do poznańskiego ZOO.
Do stolicy Wielkopolski trafiło 7 zwierząt. Choć istniały uzasadnione obawy o ich stan, ostatecznie okazało się, że wszystkie żyją. To jednak nie oznacza końca walki o ich byt.
- Odpoczywają. Powolutku i niepewnie zaczynają obchodzić pomieszczenia. Jakby nie wierzyły, że nie nadeszła śmierć. U nas ciągle łzy w oczach i stres, bo z jednej strony mamy Meride Waleczna, która pożera jedzenie, już potrafi wspiąć się na kratę czy zdrapać drapaczek oraz rzucić nam rykiem soczyste przekleństwa (na cały ród ludzki), z drugiej tą maleńką słabą tygrysice, o której myśleliśmy, że nie żyje i która jeszcze tkwi w cieniu śmierci... Nadal walczymy - relacjonują na Facebooku pracownicy poznańskiego ZOO.
Zwierzęta otrzymują również imiona. Jedną z nich nazwano "Softi". To tygrysica z ostatniej, najgłębiej schowanej skrzyni, która nie dawała znaku życia. Na szczęście kot przeżył i ma się coraz lepiej.
Walka o życie tygrysów trwa, ale stan kilku z nich jest ciężki. Osoby chcące wspomóc finansowo akcję ich ratowania mogą wpłacać pieniądze na konto o numerze 98 1020 4027 0000 1602 1441 7713 z dopiskiem CISNA I JEJ PRZYJACIELE. Odbiorca: Miasto Poznań, Ogród Zoologiczny w Poznaniu, ul. Kaprala Wojtka 3, 61-063 Poznań. Dla przelewów międzynarodowych należy dodać Kod BIC PKO Banku Polskiego SA: BPKOPLPW
Najpopularniejsze komentarze