Bonin: właściciel gruntu wciąż blokuje ulicę. Właśnie ustawia betonowe bloki
O problemie mieszkańców ulicy Turkusowej pisaliśmy już w czerwcu.
W czerwcu na ulicę Turkusową wysypano tony żwiru, przez co mieszkańcy okolicy musieli jeździć dookoła, by dostać się do swoich domów. Dziś do żwiru dołączają betonowe bloki. - Wiem, że dziś właściciel terenu ustawia jakieś szykany na swojej działce, ale jeszcze nie byłem na miejscu. Obawiam się, że zablokuje też wyjazd z garaży, a wtedy ich właściciele będą musieli także jeździć dookoła - mówi Marek Walewski, kierownik administracji Osiedla Bonin.
Walewski przypomina, że powodem problemów jest własność gruntów. - Pan, który ustawia te zapory, jest właścicielem terenu. Ma stosowny wyrok wojewody. Twierdzi, że może robić na swoim terenie, co tylko chce. I robi to - dodaje.
Mieszkańcy mogą obecnie dojechać do swoich mieszkań, ale korzystając z tymczasowego rozwiązania - wąskiego wyjazdu na drodze jednokierunkowej. - Działamy dwutorowo. Z jednej strony apelujemy do władz Poznania, żeby jednak podjęły jakieś kroki i doprowadziły do udrożnienia przejazdu. My jako spółdzielnia nie możemy sobie pozwolić na to, by wykupić od właściciela grunt - zaznacza. Niestety miasto chętne do współpracy w tym zakresie nie jest. - Dostaliśmy już odpowiedź, że jest to teren prywatny, droga w tym miejscu nie jest publiczna i miasto nie widzi konieczności wykupienia tego terenu. Nie poddajemy się jednak.
Z drugiej strony administracja osiedla chce, by zmieniono organizację ruchu na ulicy, po której obecnie poruszają się mieszkańcy. - Chcemy, by trochę poszerzono drogę. Dzięki temu będzie tu możliwy "legalnie" ruch dwukierunkowy - kończy Walewski.
Najpopularniejsze komentarze