"Z mieszkania dobiegały odgłosy, ale nikt nie otwierał drzwi". 89-latka leżała na podłodze
Na pomoc ruszyli policjanci i strażacy.
Do zdarzenia doszło dziś rano w mieszkaniu przy ul. Grunwaldzkiej w Wyrzysku. O tym, że starsza kobieta może potrzebować pomocy policjanci dowiedzieli się od jej sąsiadów. Z mieszkania dobiegały odgłosy, ale nikt nie otwierał drzwi. Natychmiast na miejsce pojechali policjanci z Komisariatu Policji w Wyrzysku i ustalili, że kobieta ma prawdopodobnie problem z poruszaniem. Chwilę później dojechali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyrzysku ze specjalistycznym sprzętem - relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska, oficer prasowy policji w Pile.
Funkcjonariusze wspólnie na wysięgniku dotarli na drugie piętro budynku mieszkalnego i weszli na balkon, a następnie po otworzeniu okna weszli do mieszkania. Na podłodze leżała 89-letnia kobieta, która przekazała funkcjonariuszom, że się przewróciła i nie może się ruszać - dodaje.
Na miejsce wezwany został zespół ratownictwa medycznego. Kobieta została przewieziona do szpitala.