Lech - Arka: trener Zieliński przypomniał mecz sprzed lat i bramkę Lewandowskiego
W sobotę Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia.
Porażka ze Śląskiem Wrocław nieco zmąciła radość fanów Kolejorza, ale generalnie kibice w stolicy Wielkopolski uznają początek sezonu za udany. Zupełnie inne nastroje panują nad morzem, bo Arka w czterech kolejkach zgromadziła zaledwie punkt, prezentując przy tym wątpliwej jakości futbol.
W Gdyni zdają sobie sprawę, że wkrótce wokół drużyny może zrobić się "gorąco", ale to nie oznacza nerwowych ruchów. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja jest bardzo trudna, jesteśmy na dnie tabeli PKO Ekstraklasy i musimy zrobić wszystko, by z tego dołka wyjść. Natomiast nie wprowadzamy jakiś nadzwyczaj specjalnych przygotowań, trenujemy normalnym cyklem - powiedział trener Jacek Zieliński, cytowany przez arka.gdynia.pl.
Były szkoleniowiec Kolejorza przyznaje, że mecz z Lechem powoduje u jego zawodników szczególną mobilizację. Nie przywiązywał jednak szczególnej uwagi do ostatniej porażki poznaniaków. - Nie zapominajmy dodatkowo, że Lech to klasowy zespół w naszej lidze. Przegrał ze Śląskiem, który, póki co gra dobrą piłkę i jest liderem, nie możemy się tym dekoncentrować. Dodam jeszcze, że Lechowi zawsze ciężko się tutaj grało - stwierdził.
- Sam pamiętam będąc trenerem Lecha, że przeżywałem tutaj trudne chwile podczas zremisowanego spotkania, gdzie Robert Lewandowski strzelił w końcówce bramkę na remis. Jedno jest pewne Lechowi w Gdyni łatwo grać nie jest - dodał.
Początek sobotniego spotkania o 17:30.