Podejrzany o zabójstwo 17-letniej Ukrainki zatrzymany w Poznaniu
Mykola S. ukrywał się na terenie naszego kraju.
Jak informuje Komenda Główna Policji, do zatrzymania doszło dzięki międzynarodowej współpracy pomiędzy policją polską i ukraińską. - Z informacji przekazanych przez kolegów z policji ukraińskiej, własnych dalszych ustaleń oraz czynności operacyjnych wynikało, że Mykola.S, mając zamiar uniknąć odpowiedzialności, ukrywał się poza granicami ojczystego kraju. Już kilka dni po zabójstwie po raz pierwszy wyjechał do Polski, a gdy odnaleziono ciało zamordowanej w 2018 roku 17-latki, ponownie pojawił się w Polsce - podaje KGP.
Do zatrzymania Ukraińca, który pracował w firmie remontowo-budowlanej, doszło na terenie Poznania, a samo zatrzymanie miało "bardzo dynamiczny charakter". Mężczyzna w chwili zatrzymania był w drodze do pracy wraz z innymi pracownikami. Został wyciągnięty z samochodu i położony na ziemi. - Był kompletnie zaskoczony policyjną akcją - dodaje.
Mężczyzna już został przekazany w ręce ukraińskiej policji.
Najpopularniejsze komentarze