Poznaniak wystartuje w biegu ultra przez Szkocję. Artur Kujawiński pokona 350 kilometrów
Przed Arturem Kujawińskim kolejne trudne wyzwanie.
Poznański ultramaratończyk ma za sobą wiele ekstremalnych startów. W ubiegłym roku pokonał m.in. Badwater, czyli nazywany najtrudniejszym na świece bieg w amerykańskiej Dolinie Śmierci.
Kujawiński ma za sobą ponad 100 maratonów i biegów ultra w różnych zakątkach świata. Jego najbliższy start to Race Across Scotland, którego uczestnicy przebiegną z zachodniego na wschodnie wybrzeże Szkocji.
Bieg odbędzie się na trasie Southern Upland Way o długości około 350 kilometrów z przewyższeniem bliskim wysokości górze Mont Everest (ponad 8000 metrów).
- Zawodnicy na przebiegnięcie całej trasy będą mieć 100 godzin, po drodze zaliczając 11 punktów kontrolnych i mogąc tylko w trzech miejscach dokonać tzw. przepaku. Zasady biegu określa tzw. formuła non-stop czyli zawodnicy sami na trasie regulują kiedy i jak długo odpoczywają (w przeciwieństwie do biegów etapowych). Organizatorzy wychodzą z założenia,że zawodnicy mają być samowystarczalni a punkty kontrolne są jedynie drobnym wsparciem - tłumaczy sam Kujawiński.
W obowiązkowym wyposażeniu biegacza są m.in. folia termiczna czy zapas racji żywieniowych. Klimat Szkocji to częste opady i wietrzna pogoda i to te czynniki stanowiły w ubiegłym roku największą przeszkodę dla uczestników.
Bieg odbędzie się w sobotę, 17 sierpnia.