Od początku roku z poznańskich ulic zniknęło 505 wraków
Do zadań poznańskich strażników miejskich należy m.in. usuwanie porzuconych pojazdów.
Na ulicach stolicy Wielkopolski nietrudno spotkać samochody przypominające (lub po prostu nimi będące) wraki. O takim przypadku można mówić gdy pojazd nie posiada tablic rejestracyjnych lub jego stan techniczny wskazuje, od dłuższego czasu nikt go nie używał.
- Jednak ustawodawca nie precyzuje jak powinien wyglądać wrak pojazdu, dlatego kwalifikacja opiera się wyłącznie na wizualnej ocenie jego wyglądu zewnętrznego. Każdy przypadek strażnicy rozważają indywidualnie - przypomina Przemysław Piwecki.
Funkcjonariusze zawsze rozpoczynają procedurę od próby kontaktu z właścicielem, o ile uda się ustalić jego tożsamość. Jeśli nakaz przekazania wraku do demontażu zostanie zignorowany, wówczas pojazd trafia na strzeżony parking. Po kolejnych 6 miesiącach (o ile nikt się po niego nie zgłosi) samochód uznaje się za porzucony, przez co przechodzi na własność gminy.
- Poznańscy strażnicy od początku roku doprowadzili do usunięcia 505 pojazdów, których stan wskazywał na to, że nie były używane, z czego 136 zostało usuniętych na podstawie ustawy, a 369 usunęli sami właściciele - wyjaśnił rzecznik straży miejskiej.