Miał świętować z Lechem tytuł, okazał się niewypałem. Mihai Radut znalazł nowy klub
Mihai Radut znalazł nowego pracodawcę.
- Zdobycie tytułu to świetne uczucie, na które pracuje się przez cały rok. Czuję, że w Lechu też będę świętował zdobycie mistrzostwa - mówił Rumun w styczniu 2017 roku, tuż po podpisaniu kontraktu z Lechem Poznań.
Ostatecznie nazywany "rumuńskim Beckhamem" piłkarz zawiódł na całej linii, stając się obiektem drwin wielu kibiców. W 57 występach Radut zdobył tylko jednego gola, do tego trzeba doliczyć 8 asyst. Marzenia o tytule z Kolejorzem nie udało mu się zrealizować.
Jego umowa miała być ważna do czerwca 2020 roku, ale pod koniec maja została rozwiązana za porozumieniem stron. Poszukiwanie nowego klubu zajęło Radutowi 2 miesiące, ale w końcu zawodnik zdecydował się na powrót do ojczyzny i związał się z Astrą Giurgiu.
Mihai Radut podpisał dzisiaj kontrakt z Astrą Giurgiu. Trzyma mocno kciuki za Kolejorza w nowym sezonie. Prosił pozdrowić wszystkich swoich fanów z TT.LP 😜
— Wojciech Tabiszewski (@__Tabi_) 22 lipca 2019