Śmierć bezdomnego w śmieciarce: sprawę umorzono "z uwagi na brak znamion czynu zabronionego"
26 lutego w śmieciarce na poznańskiej Wildzie znaleziono zwłoki mężczyzny.
Zwłoki odkryli pracownicy obsługujący śmieciarkę. Po przeprowadzeniu sekcji okazało się, że mężczyzna żył w chwili wrzucenia do śmieciarki wraz z zawartością kontenera na makulaturę (mieszkańcy okolicy później zeznawali, że bezdomny od pewnego czasu sypiał w kontenerze przykryty kartonami). Przyczyną śmierci były natomiast obrażenia spowodowane przez prasę do zgniatania odpadów zainstalowaną w śmieciarce.
Jak podaje Radio Poznań, prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie "z uwagi na brak znamion czynu zabronionego". Uznano, że mężczyzna zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Przyczyną jego śmierci był wielonarządowy uraz. Mężczyzna w chwili wypadku był trzeźwy, sekcja zwłok nie wykazała też w jego organizmie substancji psychoaktywnych. Prokuratura wyjaśnia, że pracownicy odbierający śmieci nie mogli przypuszczać, że w kontenerze na odpady znajduje się człowiek. Nie można im więc zarzucić, że nie dopełnili swoich obowiązków.