Nie żyje łoś, który błąkał się dziś ulicami Grunwaldu
Zwierzę zostało przewiezione do lasu, ale nie udało się go uratować.
Jak właśnie poinformowała Małgorzata Chodyła, rzecznik poznańskiego ZOO zwierzę właśnie padło. Po przewiezieniu do lasu była bardzo słaba, miała podawane kolejne kroplówki wzmacniające. Być może obrażenia wewnętrzne były zbyt duże, może zbyt duży stres - poinformowała, rzeczniczka ZOO.
Zwierzę dziś rano przy ulicy Górniczej zauważyli mieszkańcy. W pościg za łosiem ruszyli strażnicy miejscy z ekopatrolu, którzy o sprawie zawiadomili łowczego z Centrum Zarządzania Kryzysowego. Łoś z ulicy Górniczej przedostał się na Promienistą - przeskoczył przez dwumetrowy płot i znalazł się na terenie prywatnej posesji. Na miejsce przyjechali specjaliści z ogrodu zoologicznego, którzy podali zwierzęciu kroplówkę, bo było mocno wycieńczone i odwodnione. Zwierzę dostało też środek nasenny i zostało przetransportowane do lasu pod Chodzieżą. Okazało się, że to około roczna samica. O całej akcji pisaliśmy tutaj.
Zdaniem pracowników ZOO, łoś na Grunwald najprawdopodobniej przedostał się z lasów w rejonie Junikowa.
Najpopularniejsze komentarze