Przed majówką poznaniacy ruszyli po odbiór paszportów
Dodano wtorek, 30.04.2019 r., godz. 13.57
Okresy z większą liczbą dni wolnych jak zwykle oznaczają wzmożony ruch w Oddziale Paszportów WUW w Poznaniu.
- Wpadajcie na Wujka. Policja i pełno wkurzonych ludzi, którzy nie mogą odebrać dokumentu przed majówką - pisała do nas w poniedziałek jedna z czytelniczek.
Obecność funkcjonariuszy związana była z alarmem bombowym i konieczną ewakuacją: do różnych poznańskich instytucji regularnie docierają zgłoszenia (jak do tej pory wszystkie były fałszywe) o podłożonych materiałach wybuchowych.
Podobnie było w poniedziałek w przypadku urzędu wojewódzkiego, co zakłóciło pracę biura paszportowego. Urzędnicy przyznają jednak, że coraz więcej Polaków zgłasza się po paszporty.
- W ostatnim czasie istnieje trend na zwiększone zapotrzebowanie, dotyczy on całego kraju - wyjaśnił Sebastian Antczak, rzecznik Wielkopolskiego Urzędy Wojewódzkiego w Poznaniu.
W urzędzie przy ul. Wujka trzeba zjawić się dość wcześnie, inaczej musimy liczyć się z wysokim "numerkiem" i długim czasem oczekiwania. Niestety, często sami petenci działają na niekorzyść własną i innych.
- Osoby, które mogą wypełnić wniosek w poczekalni, robią to dopiero przy okienku. W pojedynczym przypadku nie jest to wielkim problemem, ale zdarzają się np. całe rodziny z dwójką dzieci, co znacznie wydłuża całą procedurę - wyjaśnił Antczak.
Rejestrację usprawnia m.in. elektroniczna rejestracja, ale jest coraz więcej osób, które umawiają się na wizytę przez internet, a następnie nie zjawiają się w biurze.
Co ważne wniosku o paszport, w przeciwieństwie choćby do dowodu osobistego, nie złożymy przez internet, a to m.in. ze względu na konieczność pobrania odcisków palców.