W poznańskim rapie wrze. Przedstawiciele dwóch obozów obrzucają się błotem
Napięcie pomiędzy obiema ekipami narastało od dawna. W końcu doszło do eskalacji niechęci, która znalazła swoje ujście w kolejnych dissach.
Poznańska scena hip-hopowa doczekała się kilku postaci wielkiego formatu. Prócz weteranów, jak Peja i donGURALesko, do rangi gwiazd największego krajowego formatu urośli chociażby trochę młodsi Paluch i Słoń. Jednak oprócz tych co świecą najjaśniejszym światłem, w mieście tworzą także mniej znani raperzy. I jak się właśnie okazało - niektórzy z nich bardzo się nie lubią.
Po jednej stronie konfliktu stoi Upojeni Label, czyli ekipa obchodząca niedawno dekadę działalności. Przez lata Jagle i BJN-woi, czyli liderom składu udało się stworzyć kanały promocji własnej muzyki, a także przekonać do swoje twórczości stałych fanów.
Z drugiej strony uderza Nowy Label, wytwórnia założona przed dwoma laty przez znanego w Polsce freestylowca, Babinciego. To właśnie jego podopieczni rozpoczęli regularną bitwę na kawałki. Choć niesnaski pomiędzy przedstawicielami obu obozów narastały już od dawna.
Poniżej przedstawiamy historię konfliktu. Za pewne nie jest to ostateczny jej obraz, gdyż sytuacja wydaje się być rozwojowa.
Najpopularniejsze komentarze