Psie kupy zmorą przechodniów
Mieszkańcy narzekają na psie kupy. Problem miały rozwiązać psie toalety. Jednak jest ich stanowczo za mało. Sęk w tym, że pozostałości po swoich pupilach nie chcą sprzątać właściciele.
Idąc na przykład ulicą Staszica na poznańskich Jeżycach można natknąć się niejedną psią kupę. Podobnie jest w wielu parkach. Właściciele psów wyprowadzając swoje pupile na spacer powinni sprzątać po nich pozostałości. Jednak wiele osób tego nie robi.
O psim problemie poinformował nas Czytelnik: Chce zgłosić problem psich odchodów na Jeżycach. Kupy psie walają się na chodnikach. Przeraża mnie to i odpycha czy w końcu ktoś zajmie się tym tematem?
Nawet 500złotych może zapłacić właściciel, który nie posprząta po swoim czworonogu.
Miasto chciało ułatwić życie poznaniakom po przez powstanie psich toalet. Za 80 tysięcy złotych urzędnicy postawili je między innymi na ulicy Masztalarskiej i Różanej. Niestety, wielu właścicieli w dalszym ciągu nie sprząta po swoich psach.
Miasto chce, aby pozostałości po swoich psach właściciele wrzucali do koszy ulicznych. Czy to jednak dobry pomysł? Na wielu ważnych skrzyżowaniach kosze są przepełnione ulotkami.
Najpopularniejsze komentarze