Większość Polaków chce wprowadzenia na stałe czasu letniego
Pomysł zniesienia zmiany czasu pojawia się od wielu lat, ale w ubiegłym roku sprawą zajął się Parlament Europejski, a o sprawie zrobiło się głośno. Teraz na ten temat wypowiedziało się polskie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Najbliższa zmiana czasu z zimowego na letni czeka nas w najbliższy weekend. W nocy z soboty na niedzielę zegarki przestawimy z godziny 2 na 3, ale wiele wskazuje na to, że będzie to jedna z ostatnich zmian czasu. Na początku marca sprawą zajmowała się komisja transportu i turystyki przy Parlamencie Europejskim. Projekt zniesienia zmiany czasu poparło 23 europosłów, przeciwko było 11. To zielone światło dla zniesienia zmiany czasu w 2021 roku.
Sprawą zajmuje się też polskie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, które zleciło badania sondażowe na ten temat -Badania, które zleciło Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii potwierdzają, że Polacy chcą zniesienia zmian czasu. Większość z nich - blisko 80 proc. - preferuje pozostanie przy czasie letnim - mówi w rozmowie z Dziennikiem. Gazetą Prawną Marcin Ociepa, wiceminister, który jednak zastrzega, że zmiany czasu w pojedynkę przeprowadzić się nie da i decyzje muszą być skonsultowane z innymi krajami -Jesteśmy zdeterminowani, by w sprawie wyboru czasu porozumieć się z naszymi najbliższymi sąsiadami. Chcemy uniknąć sytuacji, kiedy na przykład Litwini wybiorą inny czas niż my. Wówczas mogłoby dojść do sytuacji, kiedy różnica czasu między krajami, które ze sobą sąsiadują, wyniesie już dwie godziny - wyjaśnia Ociepa.
Na temat wszystkich konsekwencji sezonowych zmian czasu będą wkrótce debatować zaproszeni przez ministerstwo eksperci. Na 28 marca zaplanowano konferencję w tej sprawie.
Najpopularniejsze komentarze