Poznań miał być zieloną metropolią, a wycina kolejnych 19 drzew w centrum miasta. Tym razem koło Opery
Powodem wycinki jest... złamana podczas wichury gałąź, która uszkodziła zaparkowane auto, przez ZZM musiał wypłacić odszkodowanie.
Centrum Poznania będzie wkrótce uboższe aż o 19 starych drzew. To efekt decyzji Zarządu Zieleni Miejskiej. Sprawa bulwersuje społeczników i radnych osiedlowych. - Ja jestem gotów przykuć się do nich łańcuchami! - pisze na swoim facebookowym koncie jeden z nich, Tomasz Dworek. - To są wielkie, stare drzewa, może się zdarzyć, ze wichura złamie gałąź ale konieczna jest rzetelna ekspertyza stanu drzew. A czy w Poznaniu są takie robione nie wiem - dodaje.
Sprawę skomentował także Społeczny Opiekun Zabytków, Adam Suwart. - Zwróciłem się dziś do Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz zarządcy zabytkowego parku z wnioskiem o pełną informację o przyczynach planowanej wycinki i wszystkich okolicznościach, jakie towarzyszą temu przedsięwzięciu, wnosząc o wstrzymanie planowanych działań do czasu przedstawienia zainteresowanym osobom pełnej informacji. Szczególnie interesuje mnie ekspertyza dendrologiczna. Mam też wątpliwości co do szpecenia drzew pstrokatymi bazgrołami na ich korze, szczególnie na terenie podlegającym wielorakiej ochronie konserwatorskiej - pisze Suwart.
Najpopularniejsze komentarze