Po ulicach Poznania jeździ samochód ciągnący przyczepę z antyaborcyjnym przesłaniem i drastycznymi zdjęciami
- W ginekologiczno-położniczym szpitalu UM w Poznaniu od 2010 r. zabito poprzez aborcję zabito 239 dzieci - mówi napis na billboardzie.
Zdjęcie podesłał nam zbulwersowany czytelnik, który natrafił na pro-liferską kampanię na ul. Królowej Jadwigi, na wysokości ul. Półwiejskiej. Prócz przesłania zawartego na billboardzie, samochód niósł przekaz także drogą dźwiękową. Komunikat informował, że w polskich szpitalach, w tym w Poznaniu, mordowane są dzieci. - Ludzie w tramwaju w szoku - pisze nasz czytelnik.
Za akcję odpowiada najprawdopodobniej Fundacja Pro - Prawo do Życia, która co jakiś czas organizuje antyaborcyjne manifestacje, na których dzieli się podobnymi danymi. Tak było chociażby niecały rok temu, gdy przed szpitalem im. Karola Marcinkowskiego przy ul. Szpitalnej zebrało się około 40 osób, aby zapalić znicz i propagować wiedzę, którą udało się pozyskać członkom fundacji.
- Te dane uzyskaliśmy bezpośrednio ze szpitala w trybie dostępu do informacji publicznej. Szpital nie chciał ich ujawnić. Dopiero gdy sprawę skierowaliśmy do sądu administracyjnego, udało się uzyskać te dane. To pokazuje, jak szpital nie chce się chwalić tym haniebnym procederem - mówił wówczas Gazecie Wyborczej przedstawiciel fundacji, Adama Brawata.
Najpopularniejsze komentarze