Reklama
Reklama

Społecznik pozwał Jacka Jaśkowiaka. Chodzi o niewystarczającą walkę ze smogiem

fot. Jakub Wróblewski, archiwum
fot. Jakub Wróblewski, archiwum

Społecznik Lechosław Lerczak złożył pozew przeciwko prezydentowi Poznania.

- Uporczywe uchylanie się pana prezydenta Jaśkowiaka od wszelkich działań związanych z zanieczyszczeniem powietrza. Od 4 lat wielokrotnie prosiliśmy o spotkanie, bez efektu. Chcieliśmy spotkania organizacji pozarządowych i ekspertów, żeby ustalić harmonogram. W pozwie wykazuję, że prezydent naruszył moje dobra osobiste. Ja i wszyscy poznaniacy chcielibyśmy żyć w czystym środku, korzystania ze sportu, ścieżek rowerowych, jest to często utrudnione, a od kilkunastu dni mamy potworne zanieczyszczenie powietrza. W klasyfikacji obejmującej miasta z całego świata klasyfikowani byliśmy w pierwszej dziesiątce - mówił Lerczak w studiu telewizji WTK.

Społecznik w pozwie domaga się m.in. "zaprzestania naruszania dóbr osobistych" poprzez zmuszanie do życia w szkodliwych warunkach, chce również, aby Jacek Jaśkowiak zobowiązał się do podjęcia bardziej skutecznych działań w walce ze smogiem. Żąda również 10 tys. zł zadośćuczynienia z przeznaczaniem na zakup czujników smogu.

Do sprawy na łamach TVN24 odniosła się Katarzyna Kierzek-Koperska, zastępczyni Jacka Jaśkowiaka. - Pozew pana Lerczaka został zapewne złożony na fali wydarzeń z Warszawy. Ma do tego prawo jak każdy obywatel. Jeśli sąd uzna, że miasto musi zapłacić zadośćuczynienie, to oczywiście to zrobimy. Ale zasypywanie magistratu pozwami nie rozwiąże problemu smogu, a opóźni to, co już robimy - tłumaczyła, dodając, że Poznań walczy ze smogiem m.in. przez program "Kawka Bis".

Kilka tygodni temu podobny pozew przeciwko państwu złożyła Grażyna Wolszczak. We wciąż nieprawomocnym wyroku sąd zobowiązał Skarb Państwa do wypłacenia 5 tys. zł na cele charytatywne.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

5℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
33.40 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro