Zawirowania w Śląsku przed Lechem: zmiana prezesa, posada trenera wisi na włosku
Dodano czwartek, 6.12.2018 r., godz. 10.51
Kibice Śląska Wrocław bardziej niż o piątkowym spotkaniu z Lechem Poznań myślą o sytuacji organizacyjnej klubu.
Piątkowy rywal Kolejorza nie ma ostatnio dobrej passy. Wrocławianie nie wygrali w lidze od końcówki października i zajmują 13. lokatę w tabeli, mając tylko punkt przewagi nad strefą spadkową. Choć zespół Adama Nawałki również nie błyszczy ostatnio formą, to w piątek będzie zdecydowanym faworytem potyczki ze Śląskiem.
Na dzień przed meczem z Lechem w Śląsku zachodzą wielkie zmiany. W czwartkowy poranek rezygnację złożył dotychczasowy prezes, Marcin Przychodny. Prezydent Wrocławia (miasto jest właścicielem drużyny) zaakceptował tę decyzję, a na następcę wyznaczył Piotra Waśniewskiego. Nowy prezes w przeszłości kierował już klubem, a w tym czasie zespół wywalczył m.in. mistrzostwo Polski w sezonie 2011/12.
Ewentualna przegrana z Lechem może przesądzić o przyszłości Tadeusza Pawłowskiego, choć według "Gazety Wrocławskiej" posady trenera już nic nie uratuje. Śląsk miał do Bożego Narodzenia znaleźć się w górnej ósemce. Tymczasem znacznie bliżej mu do strefy spadkowej, a brak zwycięstwa z Kolejorzem definitywnie przekreśli i tak niewielkie szanse na realizację celów. Pawłowski ma wrócić do pracy w akademii, a jego następca zostanie obcokrajowiec.
Zmiany organizacyjne i niepewność w pionie sportowym raczej nie pomogą piłkarzom w spokojnym przygotowaniu się do meczu. Z drugiej strony perspektywa zmian na stanowiskach decyzyjnych może dodatkowo zmotywować piłkarzy Śląska, ponieważ zimą zespół z pewnością czekają roszady personalne. O tym jak wrocławianie poradzą sobie z problemami przekonamy się w piątkowy wieczór.