Sprawa z ulicy Bałtyckiej wraca na wokandę

Po raz kolejny na wokandę trafia sprawa czterech policjantów, którzy cztery lata temu ostrzelali samochód na ulicy Bałtyckiej. Byli przekonani, że gonią groźnego przestępcę i nie zawahali się użyć służbowej broni.

29 kwietnia 2004 roku czterech nieumundurowanych policjantów przekonanych, że śledzą bandytów, ostrzelało samochód na ulicy Bałtyckiej. Gdy kierowca i pasażer zaczęli uciekać - jednego zastrzelili, a drugiegopoważnie ranili. Ofiarami nie byli groźni kryminaliści,lecz dwóch dziewiętnastolatków. Ten, któremu udało się przeżyć, Dawid L., jest sparaliżowany i do końca życia będzie poruszał się na wózku inwalidzkim.

Śledztwo trwało prawie rok i wjego wynikufunkcjonariuszom postawiono zarzuty dotyczącespowodowania niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia ludzi. Jeden zpolicjantów odpowiadał również za strzały, któresprawiły, żeDawid L.został kaleką. W pierwszym procesie oskarżeni zostali uniewinnieni. Zbulwersowani oskarżyciele odwołali się i 18 września 2007 roku miał ruszyć ponowny proces.Niestety na sali rozpraw pojawiło się tylko dwóch oskarżonych,trzeci stawił się wtedy na egzaminie, a czwarty pojechał na wakacje.

Kolejna rozprawa odbyła się 15 listopada 2007 roku. Wtedy to Sąd Apelacyjny uchylił wyrok Sądu Okręgowego ze względu nawątpliwości związane ze śledztwem i procesem. Dla rodzin ofiar było to pierwsze światełko w tunelu.

Dziś, 13 marca 2008 roku rozpoczyna sięproces. Rodziny poszkodowanych są już zmęczone dłużącym się procesem, ale liczą, że ten skończy się wyrokiem skazującym.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

22℃
14℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro