Reklama

Zabójstwo na poznańskich Jeżycach. Nie żyje 26-latka, w chwili zabójstwa w mieszkaniu przebywał jej niespełna 2-letni syn

Do tragedii doszło przy ulicy Nad Potokiem | fot. Google Earth
Do tragedii doszło przy ulicy Nad Potokiem | fot. Google Earth

Do zdarzenia doszło w piątek, 11 lipca.

Policja poinformowała we wtorek o zabójstwie, do jakiego doszło w ubiegłym tygodniu. - W piątek, 11 lipca, doszło do zabójstwa w jednym z mieszkań na terenie poznańskich Jeżyc - informuje podkom. Łukasz Paterski z poznańskiej policji. - Policjanci zatrzymali 37-letniego byłego partnera ofiary. Jest tymczasowo aresztowany. Kobieta miała 26 lat - dodaje.

Jak dodaje Paterski, 37-latek sam zgłosił się na komisariat na Jeżycach około 15.00 w piątek i powiedział policjantom, że najprawdopodobniej zabił swoją byłą partnerkę. - Grupa śledcza niezwłocznie pojechała pod wskazany przez mężczyznę adres. Na miejscu w zamkniętym mieszkaniu znaleźli leżącą na ziemi we krwi 26-letnią kobietę z widocznymi ranami kłutymi na całym ciele. Policjanci na miejscu zdarzenia zabezpieczyli prawdopodobne narzędzie zbrodni w postaci noża. Charakter obrażeń 26-letniej kobiety wskazywał jednoznacznie na zabójstwo.

Ciało kobiety zabezpieczono do sekcji. 37-latka zatrzymano. Już wiadomo, że miał zakaz zbliżania się do ofiary. - Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Decyzją sądu na wniosek prokuratora został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

- Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że tego dnia pokrzywdzona umówiona była na wizytę u logopedy z dzieckiem. Poinformowała o niej 37-latka - ojca dziecka, pomimo świadomości, że ma on zakaz zbliżania się do niej i razem udali się w umówione miejsce. Po zakończonej wizycie razem pojechali do mieszkania mężczyzny. Tam doszło do awantury i zabójstwa. 37-latek zabrał dziecko do swoich rodziców, opowiedział matce o tym co się wydarzyło. Ojciec mężczyzny zabrał go do komisariatu, gdzie ten przyznał się do tego co zrobił.

  • Aktualizacja
    wtorek, 15.07.2025 r., godz. 10.10
    Aktualizacja
    wtorek, 15.07.2025 r., godz. 10.10
    Policja potwierdza, że dziecko było obecne w mieszkaniu w chwili zabójstwa, ale znajdowało się w innym pomieszczeniu. To niespełna 2-letni chłopiec. Obecnie jest pod opieką dziadków. O jego losie będzie decydować sąd.
  • Aktualizacja
    wtorek, 15.07.2025 r., godz. 12.48
    Aktualizacja
    wtorek, 15.07.2025 r., godz. 12.48
    Z ustaleń Piotra Żytnickiego z Gazety Wyborczej wynika, że do zabójstwa doszło w mieszkaniu mężczyzny przy ulicy Nad Potokiem. Magazynier Jarosław S. zamordował byłą partnerkę Natalię nożem myśliwskim, a po wszystkim poszedł się wyspowiadać. Do mieszkania miał zwabić partnerkę pod pretekstem przekazania jej alimentów. Powodem zbrodni miała być rzekoma rozwiązłość partnerki i różnice między rodzicami w sprawie wychowania ich wspólnego dziecka. O rozwiązłości kobiety, zdaniem byłego partnera, miały świadczyć zdjęcia, które umieszczała w serwisach randkowych. Morderca był wcześniej karany za znęcanie się nad poprzednią partnerką.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest kolejne ostrzeżenie IMGW dla naszego regionu!
21℃
14℃
Poziom opadów:
2.2 mm
Wiatr do:
16 km
Stan powietrza
PM2.5
9.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro