Jeżyce: z powodu niewielkiej uroczystości odholowano samochody mieszkańców
Mieszkańcy Jeżyc skarżą się, że z powodu niewielkiej uroczystości odholowano ich samochody.
We wtorek obchodzono 62. rocznicę wybuchu Powstania Węgierskiego. Z tej okazji m.in. złożono kwiaty pod tablicą przy ul. Petera Mansfelda.
W uroczystości wzięli udział m.in. przedstawiciele władz miasta. Wcześniej jednak odholowano stamtąd zaparkowane samochody.
- Mieszkam na ulicy Strzałkowskiego od kilku lat i nie pamiętam takiej akcji wywozu samochodów na lawetach. W Straży Miejskiej nakładają mandat w wysokości 100zł za złe parkowanie informując, że tablice o zakazie parkowania widnieją tam od 16 października, tylko jakoś nikt z tam parkujących ich nie widział. Nielogiczne byłoby parkować tam wczoraj wieczorem i dzisiaj rano w pełniej obstawie. Nie było żadnych dodatkowych informacji w blokach czy na barierkach, że nie będzie możliwości zostawienia auta w tym miejscu. Następnie w Straży Miejskiej informują gdzie znajduje się auto i tam należy zapłacić 450 zł kosztów holowania i za dobę przebywania auta na parkingu 38 zł - napisał do nas Darek.
Czytelnik dodał, że uroczystość była niewielka, a po godzinie 13, choć zakaz teoretycznie nadal obowiązywał, kolejne parkujące tam pojazdy nie były już odholowywane.
Niestety (dla mieszkańców tej okolicy), działania strażników były zgodne z prawem i po prostu nie mieli oni wyboru. Znaki informujące o zakazie parkowania w tym konkretnym dniu zostały zawieszone z odpowiednim wyprzedzeniem, a część kierowców je zignorowała.
Najpopularniejsze komentarze