Wojewoda chce wybudować w Plewiskach maszt telefonii komórkowej. Problem w tym, że nie konsultował tego z mieszkańcami
Rozpoczął się protest mieszkańców Plewisk sprzeciwiających się decyzji wojewody, ażeby stacja bazowa powstała tuż obok ich domów.
Stacja bazowa sieci komórkowej P4 Sp. z o.o., według planów wojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanna, ma stanąć na granicy działek położonych przy ulicach Grunwaldzkiej i Południowej. - W bliskim sąsiedztwie planowanej inwestycji mieszkają rodziny z małymi dziećmi, osoby w wieku podeszłym oraz mieszczą się placówki oświatowe dla najmłodszych: przedszkola oraz żłobki - pisze Roksana Drapała w liście wzywającym do protestu przeciwko tej inwestycji. Jak twierdzi lokalna aktywistka, nikt planów wojewody nie konsultował z mieszkańcami, a funkcjonowanie takiej stacji przy ich domostwach, może być szkodliwe.
Pomysł spotkał się z reakcją starosty poznańskiego, Jana Grabkowskiego - Inwestycja może być zaliczana do przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko i wymaga uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Nie można bowiem wykluczyć, że ewentualne nakładanie się wiązek spowoduje, iż moc promieniowania znacznie przekroczy wielkości dopuszczalne - zaznaczył starosta w decyzji blokującej tę budowę.
- Z powodu umiejscowienia planowanej stacji bazowej telefonii komórkowej na działce o nr Ew. 705/6 obszar oddziaływania obiektu obejmować będzie wyłącznie tę działkę - twierdzi wojewoda Hoffmann w uzasadnienie swojego stanowiska. Według relacji Drapały, na działce pojawiły się już koparki i sprzęt budowlany.
Część mieszkańców organizuje się, chcąc zebrać jak najwięcej podpisów, ażeby sprzeciwić się budowie. Jak zawsze zdania są jednak podzielone. Na facebookowej stronie Hejted: Gmina Komorniki, gdzie pojawiła się informacja o budowie masztu, większość komentujących nie widzi w niej aż tak dużego zagrożenia - Oczywiście, że wiele osób jest przeciwnych szkodliwym czynnikom, ale czy na tyle, żeby zrezygnować z telefonów komórkowych? Zawsze ktoś będzie mieszkał w pobliżu - zauważa jedna z komentujących
Najpopularniejsze komentarze