Jacek Jaśkowiak: "Jestem zaskoczony decyzją o zdjęciu tęczowych chorągiewek z tramwajów - nie ja ją podjąłem". Wzburzeni poznaniacy nie dowierzają

fot. TT
fot. TT

- Wystarczy zobaczyć Pana wypowiedź dla WTK, kiedy przyznaje, że rozmawiał dzisiaj z prezesem MPK i nakazał przemyślenie swojej strategii - grzmi radny Tomasz Wierzbicki.

Tęczowe chorągiewki na dachach miejskich tramwajów wywołały sporo kontrowersji wśród poznaniaków i odbiły się szerokim echem w całej Polsce. Jednak to decyzja o ich zdjęciu, zaledwie po jednym dniu - i to na chwilę przed rozpoczęciem Marszu Równości - wywołała prawdziwą burzę w przestrzeni publicznej.

Swoje dołożył do tego także prezydent Jacek Jaśkowiak, który w 2015 roku zapowiadał, że nie obejmie patronatem Marszu Równości, tak samo, jak nie obejmuje nim Marszu Życia. W roku bieżącym ta zapowiedź stała się nieaktualna - Pride Week, wraz ze swoim flagowym wydarzeniem zyskał oficjalne poparcie miasta, a na dachach miejskich tramwajów pojawiły się tęczowe chorągiewki. Jaśkowiak na antenie telewizji WTK, w piątkowy wieczór, przekonywał jednak, że tęczowe wystrojenie tramwajów jest wyłącznie zabiegiem marketingowym, który ma przynieść miejskiemu przewoźnikowi dodatkowy zysk, bo zleciła to grupa Stonewell, organizator Marszu Równości. W rozmowie z Sonią Kobylańską-Jóźwik prezydent zdystansował się jednak do tego pomysłu i powiedział, że rozmawiał z prezesem MPK, by ten przemyślał strategię marketingową MPK. Dwie godziny później ze strony MPK padł komunikat o zdjęciu chorągiewek z tramwajów.

Jacek Jaśkowiak na swojej oficjalnej facebookowej stronie wkrótce po tym, napisał, że to nie on podjął tę decyzję i jest nią zdziwiony. - Tego typu decyzje podejmowane są przez właściwe organy miejskich spółek. Nie ingeruję w tego typu sprawy, jednak będę prosił o wyjaśnienie powodów wycofania się z zawartej umowy - twierdzi prezydent.

Post włodarza miasta wywołał spore kontrowersje w sieci. - Przyjechałem dzisiaj z mężem ze Szwecji i tak się miło poczułem, przywitany flagami na tramwajach, mimo deszczu (ale również dzięki ogromnej, prawdziwej tęczy wieczorem). Przyjechałem do miasta moich przodków i byłem pełen radości i nadziei że Polska jednak jest i będzie moim krajem - pisze Jack.

Nie brakuje też komentarzy obarczających winą za całe zamieszanie prezydenta. Inny użytkownik Facebooka, Bartek, powątpiewa w komentarzu, jakoby Jaśkowiak rzeczywiście mógł być zdziwiony decyzją MPK: - Skoro jest Pan zaskoczony decyzją MPK, do której ponownego przemyślenia sam niedawno Pan nawoływał, to albo: a) nie wie Pan co się dzieje w spółce przez Pana kontrolowanej; b) zapomniał Pan, co mówił w WTK; c) chce Pan przypodobać się wszystkim przed wyborami, zrzucając winę na MPK i grając zapobiegawczo, by uniknąć ataków ze strony konkurentów i środowisk konserwatywnych - pisze Bartek.

- Tak czy siak jest to PR-owy strzał w kolano i to z pancerfausta. MPK pokazało słabość charakteru, słabość firmy, oraz Miasta Poznania które również przy tej okazji reprezentuje. Czyli wstyd na całej linii, długiej jak z Sobieskiego na Dymbiec - pisze na swoim profilu lewicowy aktywista, Franek Sterczewski.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
6.22 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro