Policjant zaopiekował się 4-latkiem cierpiącym na autyzm. Matka zgłosiła zaginięcie
Chwile grozy przeżyła matka 4-letniego chłopca cierpiącego na autyzm.
Do zdarzenia doszło 2 sierpnia. Policjant z poznańskiej komendy miejskiej, będąc poza godzinami służby, zauważył chłopca stojącego w samej bieliźnie obok sklepu spożywczego przy ulicy Mateckiego.
To zdziwiło mundurowego, który wysiadł z samochodu i zaopiekował się samotnym dzieckiem.
- Jak się okazało chwilę wcześniej matka dziecka zadzwoniła na Policję i zgłosiła, że jej 4-letni syn wyszedł z domu w samej bieliźnie. Ponadto poinformowała mundurowych, że choruje na autyzm i nie mówi. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że maluch jest już w dobrych rękach i nie grozi mu żadne niebezpieczeństwo - przekazała Marta Mróz z poznańskiej policji.
Po kilkudziesięciu minutach maluch znalazł się w rękach wzruszonej matki, która odebrała go z komisariatu.