Reklama

Nenad Bjelica o zwolnieniu: chciałem walczyć. Szkoda, że nie pozwolono mi dokończyć pracy

fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak

W czwartek Nenad Bjelica został zwolniony z funkcji trenera pierwszego zespołu Lecha Poznań.

Decyzję podjęto po porażce z Jagiellonią Białystok, która mocno ograniczyła szanse Kolejorza na wywalczenie mistrzowskiej korony.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Władze klubu ograniczyły się do krótkiego oświadczenia i poinformowania, że zadania Bjelicy przejmie trio trenerów Rafał Ulatowski, Tomasz Rząsa i Jarosław Araszkiewicz.

W rozmowie z portalem sport.pl swoje zwolnienie skomentował sam Bjelica. - Chciałem walczyć. Nie chciałem się poddać, nie chciałem uciekać. Ale to nie Bjelica zwolnił Bjelicę. Szefowie Lecha podjęli taką decyzję, a nie inną. Zaakceptowałem to - powiedział.

Chorwat pracował w Poznaniu od września 2015 roku. Ostatecznie nic z Lechem nie wygrał, ale decyzja władze nie była dla niego łatwa. - W Polsce spędziłem dwa piękne lata. Nauczyłem się tu naprawdę wiele i wiele pokazałem chłopakom, których trenowałem. Dlatego nie odchodzę w złości. Ale jestem człowiekiem ambitnym. Szkoda mi tego, że nie pozwolono mi dokończyć pracy, którą zacząłem - przyznał.

Lech rozegra w tym sezonie jeszcze dwa spotkania: w niedzielę zmierzy się na wyjeździe z Wisłą Kraków, a tydzień później podejmie w Poznaniu Legię Warszawa. Tylko dwie wygrane, przy jednoczesnych porażkach rywali, zagwarantują mu mistrzowski tytuł.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
20.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro