Reklama

Nenad Bjelica: w drugiej połowie graliśmy bardziej sercem niż głową

fot. Paweł Rosolski
fot. Paweł Rosolski

Lech Poznań przegrał w sobotę drugie z rzędu spotkania na INEA Stadionie.

Kolejorz dość niespodziewanie poległ 2:4 w starciu z Górnikiem Zabrze. - W drugiej połowie graliśmy bardziej sercem niż głową, a rywale to wykorzystali. W końcówce zdobyliśmy dwie bramki, ale brak koncentracji w czterech sytuacjach kosztował nas cztery bramki. Taka jest piłka i musimy to akceptować, podobnie było w meczu z Koroną. Walczymy dalej - mówił Bejlica.
- Nie wstydzę się zespołu. Oczywiście nie mogę być zadowolony z wyniku, ale w pierwszej połowie piłkarze grali na wysokim poziomie, ale nie byliśmy skuteczni - kontynuował.
- Drużyna pokazała, że chce walczyć, nie kalkulowała. W drugiej połowie chcieliśmy wygrać, dużo ryzykowaliśmy. Dla mnie nie ma różnicy w przegranej 0:2 i 0:4. Nie udało się zdobyć szybko bramki, a wtedy przy dopingu naszych kibiców na pewno udałoby się przynajmniej wyrównać - ocenił Chorwat.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
13.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro