Pan Peryskop, znany z prac słynnego poznańskiego artysty, trafił na drzwi Wydziału Kultury
Rysunkowa postać pojawiła się na drzwiach Wydziału Kultury nie tylko legalnie, ale wręcz na wyraźną prośbę urzędników.
Noriaki, poznański street-artowiec przeszedł długą drogę od człowieka, uważanego często za wandala, do cenionego artysty, szanowanego przez szerokie gremia znawców sztuki. Jego najbardziej rozpoznawalnym znakiem jest rysunkowa postać, tzw. Watcher lub Pan Peryskop, która pojawia się w miejskiej kubaturze na ścianach, znakach drogowych, tablicach informacyjnych, nierzadko w najmniej oczekiwanych rolach. Pana Peryskopa można spotkać na ścianach w różnych częściach Poznania, ale nie tylko. Ostatnio artysta urzędował w Pradze, gdzie również pozostawił po sobie ślady. Jak zresztą w przypadku większości miejsc, w których się pojawiał.
Artysta kryjący się pod pseudonimem "Noriaki" nie ogranicza się tylko do kreowania postaci Pana Persykopa i jego przygód. Jest także promotorem kultowego cyklu imprez Szpagarty, na których sztuki wizualne spotykały się z muzyką klubową oraz autorem wystroju w kliku poznańskich klubach, m.in. w KontenerArt, a także wziętym malarzem. 21 kwietnia w Galerii Miejskiej na Starym Rynku w Środzie Wielkopolskiej odbędzie się wernisaż jego najnowszej wystawy pt. Od początku tego zdania minęły 3 sekundy.