Pół roku ograniczenia wolności za znieważanie Ukraińców
Przez pół roku Robert D. będzie wykonywał prace porządkowe w Olsztynie. To kara za znieważanie Ukraińców mieszkających po sąsiedzku.
Robert D. uwziął się na mieszkające po sąsiedzku małżeństwo z Ukrainy i przez tydzień naklejał na ich samochód naklejki z przekreślonym wizerunkiem Stepana Bandery oraz napisem "UPA - ukraińscy mordercy". Małżeństwo nie pozwoliło sobie na takie traktowanie i w końcu o problemie powiadomiło policję. Mężczyzna trafił na dobę do aresztu, a sprawą zajęła się prokuratura, która wniosła do sądu akt oskarżenia.
Wyrok w tej sprawie zapadł kilka dni temu. Sędzie Lucyna Brzoskowska z Sądu Rejonowego nie miała wątpliwości, że Robert D. dopuścił się znieważenia i naruszenia praw młodych Ukraińców do dobrego imienia. Mężczyzna został skazany na karę pół roku ograniczenia wolności. Przez ten czas mężczyzna ma każdego miesiąca przepracowywać 24 godziny na cele społeczne. Nie zadecydowano jeszcze jakie prace mężczyzna będzie wykonywał, ale zwykle jest to sprzątanie ulic, pomoc w schronisku dla zwierząt lub inne proste czynności - Robert D. nie był dotąd karany, dlatego kara wolnościowa będzie wystarczająca do tego, aby go zresocjalizować. Jest to kara adekwatna do stopnia szkodliwości społecznej czynu- mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia, której słowa cytuje Gazeta Olsztyńska.
Oskarżyciele byli zadowoleni z wydanego wyroku, a obrażany Ukrainiec skomentował sprawę w rozmowie z dziennikarzem Gazety Olsztyńskiej -Cieszę się z tego wyroku. Wiemy, że nie wszyscy Polacy są tacy jak ten człowiek, który został skazany. Lubimy Polskę i Polaków i chcemy tutaj zostać z żoną. Mieszkamy w Olsztynie od dwóch lat i oboje pracujemy jako kucharze. Mamy zamiar starać się o polskie obywatelstwo, chociaż nie mamy żadnych polskich korzeni - powiedział Siergiej.
Najpopularniejsze komentarze